Papierosy to nie tylko nałóg frustrujący, ale również i dość kosztowny. Doskonale zdają sobie sprawę z tego ci palacze, którzy dziennie wypalają po kilkanaście papierosów dziennie. Jeśli koszty zakupu przeliczy się na 30 dni, może okazać się, że w ciągu miesiąca z dymem puszcza się nawet kilkaset złotych! To bardzo dużo, biorąc pod uwagę średnie lub niskie zarobki statystycznych Polaków.
Czy jednak z palenia faktycznie trzeba rezygnować lub znacznie je ograniczyć, żeby w końcu przestać tyle wydawać na papierosy? Niekoniecznie, tym bardziej, że doskonałą alternatywą dla zwykłych papierosów okazały się już papierosy elektroniczne. Koszty e-palenia są nieporównywalnie niższe niż koszty palenia w tradycyjny sposób. Potrzebny jest tylko na początek elektroniczny papieros, w którym następnie co jakiś czas trzeba wymieniać liquid, czyli płyn z nikotyną. W sprzedaży dostępne są już różne liquidy, zróżnicowane pod względem cenowym i nie tylko. Wymagających palaczy powinny zadowolić płyny Provog. Można też zacząć palić ze znacznie większą fantazją niż dotychczas, ponieważ w sprzedaży dostępne są również liquidy smakowe i zapachowe.
Osoby, którym znudził się tradycyjny smak papierosów, mogą zdecydować się na liquid wiśniowy, czekoladowy, waniliowy, kawowy. Oprócz tego warto też pamiętać, że można wybrać liquid o różnej zawartości nikotyny. W sklepach znaleźć można już nawet takie płyny, które nie zawierają tego uzależniającego związku. E-palenie może więc dzięki temu okazać się świetnym sposobem, żeby w końcu odzwyczaić się od palenia. Wystarczy tylko regularnie kupować płyn Provog o coraz mniejszym stężeniu nikotyny.
Koszty zakupu liquidu są znacznie niższe niż kupowanie za każdym razem papierosów. W dodatku wypełniacz jest bardzo wydajny i wystarcza na wiele zaciągnięć.
REKLAMA: Sprawdź jak nadasz swoim włosom blasku na
